maja 02, 2016

Ulubieńcy #1 Kwiecień

     Przyznam że nie chciałam nigdy więcej tego typu postów na tym blogu. Jednak stało się to o dziwo! Na początku tygodnia zakładałam by nagrać filmik na mój kanał na youtube o pseudo "ulubieńcach" jednak niestety w przeciągu tygodnia choróbsko mnie rozwaliło do tego stopnia że nawet nie daje rady mówić, w przeciwnym razie kończy się to wielkim bólem gardła. W skrócie: filmik nie mógł powstać więc dlatego też powstał ten oto post. Jeżeli uznasz że jest on dla za bardzo prymitywny jak na Twoją osobę to zrozumiem to i się wcale nie zdziwię jak natychmiast wyjdziesz z tej strony. Jeśli jednak interesuje Cię tak tematyka to będzie miło jak przeczytasz do końca moje słowa. Zatem....
    Endżoj




     Więc nie przeciągając już dłużej zaczynam.
Jak już wspomniałam wcześniej, dzisiaj chciałabym przedstawić kilku moich ulubieńców minionego właśnie miesiąca, kwietnia. Ci co mnie już znają dłużej mogą się tylko cieszyć, ponieważ ani oni, ani żaden inny czytelnik nie znajdzie w tym poście nic co by było związane z "kosmetycznymi ulubieńcami miesiąca", co jest dość popularne na wielu innych blogach. Cóż, to nie tego typu strona. Taki post owszem, był już kiedyś na tym blogu ale to a) było bardzo dawno temu i nie zamierzam już tego więcej powtarzać; b) wtedy się "uczyłam" jak znów blogować. Chyba zaczęłam już przynudzać, co?
     Mojego pierwszego ulubieńca nie będę długo przedstawiała, gdyż mogliście go już poznać w poprzedniej notce oraz te osoby, które śledzą mnie na Snapie mogły zauważyć że ostatnimi czasy spamuje samymi zdjęciami bądź filmikami z Panem Feliksem w roli głównej. To właśnie ten maluch pojawił się w moim życiu jakieś dwa tygodnie temu i zagościł w moim domu jak i w sercu na stałe już. Przyznam że pojawienie się go było w dziwnych a zarazem w smutnych okolicznościach.
Tak więc moim ulubieńcem numer jeden Kwietnia... Albo lepiej! Misterem Kwietnia został Pan Feliks!



     Następne z kolei będą cukierki Nanobytes, które pieszczotliwie nazywam Gigabajtami (tłumaczyć chyba nie muszę, prawda?). Zauważyłam że w ostatnim czasie cieszą się ogromną popularnością na wielu polskich blogach. Musiały się również pojawić i u mnie. Uważam że są nawet smaczne aczkolwiek na tego typem cukierków na co dzień nie przepadam, jestem bardziej fanką zwykłej mlecznej czekolady. Jednak to z czego jestem najbardziej zadowolona to seria Tango, ponieważ smak cukierków przypomina ten sam co napoje to tejże nazwie (czyżby producenci mieli jakąś ukrytą współpracę?). Uwaga: nie polecam popijać ich colą! efekt bardzo przybliżony do słynnego połączenia "mentos-cola".





     Kolejną rzeczą jest książka. Lecz czy taka zwykła książka? Nie, jest to kolorowanka. Przecież dorośli też mogą sobie od czasu do czasu pokolorować coś sobie, czy tak?
Szczerze mówiąc to nie jest ona żadną nowością u mnie w domu bo kupiłam ją jeszcze grubo przed nowym rokiem. Wciąż mnie ona cieszy (i wciąż jej dokończyć jakoś nie mogę). Ta książka bądź kolorowanka jak kto woli nazywać, jest w mojej opinii pozycją obowiązkową dla każdego Potterhead (fanów H.P.).





      Kiedyś zbierałam kubeczki. A co, taki jakiś fetysz. Miałam i mam po dziś dzień dość pokaźną kolekcję jednak od ostatnich trzech lat (dobra, co dzień) piłam w jednym kubeczku o rozmiarze XXL. Chyba litrowym jak się nie mylę. Niestety i na niego przyszedł w końcu czas aby odejść na inny tor. A to za sprawą dwóch spersonalizowanych specjalnie dla mnie kubeczków z firmy MyGiftDna . Ten wyższy ma za zadanie przypominać mi o moim blogu przy porannej herbacie (bo kawy ja nie pijam) a z kolei ten drugi... Tutaj już przewyższyła bardziej moja Geekowa dusza. Jak zobaczyłam ten motyw Gwiezdnych Wojen to natychmiast oszalałam na jego punkcie. Nazwa Amastria również nie wzięła się "z powietrza". Pochodzi ona od nazwy mojego kanału na youtube poświęcony grom (chociaż chwilowo jest on w stanie wegetacji to od dłuższego czasu szykuję jego wielki powrót, jednak wszystko w swoim czasie). Wy również możecie sobie zrobić własną, spersonalizowaną rzecz, mają tam naprawdę wielki wybór ciekawych rzeczy. Jak bym była przy takich dużych funduszach to najchętniej bym wykupiła jeszcze kilka dodatkowych rzeczy. Powiem Ci śmieszną rzecz że na cześć swojego jednego kubeczka śmiejemy się wszyscy z domu z Obitego Wana (domyślcie się czemu).


Dla porównania chcę Ci przedstawić również mój kubeczek XXL.







     Skoro już poruszyłam temat gier to nie sekretem jest że i dwie dość ciekawe pozycje z tej kategorii również znalazły się w moich ulubieńcach.
Pierwszą grą... Aczkolwiek update'em gry jest nowy update do Marvel Future Fight (wiem, to zdanie składnie nie trzyma się kupy, łotewa). Update jest ze wzgląd na obecnie wchodzący do kin film Captain America Civl War (sorki ale polska nazwa Wojna Bohaterów w ogóle do mnie nie przemawia). Z tego co czytałam na forum MFF to większość użytkowników tej gry jest tak samo zadowolona jak ja oraz również nie mogli się doczekać tej aktualizacji. Co do samego filmu to do polskich kin jak i amerykańskich obraz ten wchodzi od szóstego maja mimo iż premiera światowa już dawno za nami. Cóż trzeba czekać.







     Ostatnim już ulubieńcem i drugą grą jest HunieCam Studio. Jest to gra twórców HuniePop (jeżeli by ktoś kojarzył taką gierkę). Jest to śmieszna gra gdzie trzeba... Zarządzać budżetem dziewczynek z sex kamerek. Oczywiście jest to gra dla ludzi z dobrym poczuciem humoru, którzy potrafią się śmiać z tego typu rzeczy jak sex. Znajomość przedsiębiorczości mile widziana. Dużo się w tym temacie nie będę rozpisywać ale naprawdę ta gra jest zabawna i każdemu ją polecam. Nie ważne czy jesteś dziewczyną czy chłopakiem, zagraj w nią sobie, nic Ci się nie stanie i do końca się nie zdemoralizujesz. Gra dostępna od czwartego kwietnia na Steamie.









     Na dziś to już wszystko. Naprawdę bardzo żałuję że nie mogłam go "przenieść" w postaci filmiku ale mam nadzieję że jest jakoś w miarę dobrze.
                Do zobaczenia.

15 komentarzy:

  1. Śliczny kotek:) bardzo fajni ulubienicy.Pozdrawiam i zapraszam wolnej chwili do mnie.
    motykastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje lecz czy prócz przegladania zdjec zapoznalas sie rowniez z tekstem?
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo nietypowi ulubieńcy, ale to fajnie :) Przecudnego masz kotka, a muszę się przyznać, że ja uwielbiam zbierać kubki i mam ich w domu naprawdę dużo :) A tą cudowną kolorowankę tez mam, chociaż na razie za dużo w niej nie pokolorowałam, bo sama w sobie i tak jest magiczna :D
    Pozdrawiam
    Magymany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa.. Jaki słodki kotek! O jejuu.. skradł moje serducho <3 Co do nowego Kapitana Ameryki, to złapałam się za głowę, jak przeczytałam naszą polską nazwę - Wojna bohaterów? No ale jak? Do mnie także to nie przemawia, ale cóż, u nas takie tłumaczenia to już norma :D

    → borenium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajni ulubieńcy, chyba również zakupię tą książkę :)
    Co powiesz na wspólną obserwacje ? :)
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulubieńcy odbiegają od rzeczywistości! Fajnie czasem przeczytać coś innego niż tylko "kosmetyki, kosmetyki, kosmetyki" :)
    Ogólnie kiedyś też gromadziłam kubki. Z różnych miejsc. Gdzie tylko byłam to musiałam mieć kubek z nazwą miejscowości czy coś... ;-;
    Feliks to naprawdę cudowny kociak! :D

    https://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kubki rewelacyjne. Fajnie, że każdy Ci o czymś przypomina :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny kotek <3 mój niedługo będzie miał malutkie już nie mogę doczekać się aż zobaczę takie małe kuleczki <3

    PS Swietne kubki. :)

    http://stylistfashioon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Pan kot Feliks jest najcudowniejszy na Świecie! Super, że go masz. Pewnie wyrośnie z niego niezły rozrabiaka. Luśka w jego wieku też była lekko "roztrzepana" :)
    http://aleksandramakota.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy zbieg okoliczności bo nasza starsza kotka tez nazywa sie Lusia ;)

      Usuń
  9. nigdy nie widziałam w ulubieńcach gier, świetny pomysł haha
    ciągle widze na blogach te nanobites, muszę ich spróbować haha
    pozdrowionka. przy okazji mój snap: victoriasikora
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam lubię takie posty, z chęcią przeczytałam. :) Uroczy kociak z Pana Feliksa, jest podobny do mojego Tofika. ;) Również mam sporą kolekcję kubków, jednak każdy ma swoje własne zadanie. Jeden jest na herbatę, drugi na kawę, a trzeci zarezerwowany tylko dla pewnej osoby. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham koty. ;]
    Na gameplay HunieCam Studio trafiłam u Markipliera na Yt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem .. nie wiem co mam napisać. Genialny wpis, nigdzie takiego nie widziałam - pełna kreatywność:)
    O b s e r w u j e !
    http://my-place-to-relax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Amastria , Blogger