grudnia 23, 2015

Blogowigilia 2015


     W tym roku, wraz z moją wieloletnią przyjaciółką Kamilą (z bloga: K A P L U S K A), miałam przyjemność po raz pierwszy uczestniczyć w czwartej edycji Blogowigilii. Jak łatwo się można domyślić, spotkanie było dla blogerów i youtuberów. Naprawdę trzeba przyznać że mało kto byłby w stanie zorganizować taki event (tak, była to masówka na ponad 800 osób). O wszystko zadbały organizatorki (Ilona Patro i Anna Samsonowicz) wraz z pomocą film partnerskich. Jestem pełna podziwu.
     Impreza miała miejsce 19 grudnia w jednym z warszawskich klubów, a mianowicie w Capitolu. Ja na szczęście jestem z Warszawy (tak jak Kamila), więc można powiedzieć że miałam dość blisko, jednak były i takie osoby, które przyjechały z innych stron Polski (a nawet świata).

     Wszystko zaczęło się od tego że już w zeszłym roku chciałam iść na taką wigilię dla blogerów lecz "miałam opóźniony zapłon" i nie zdążyłam się zapisać. W tym roku postanowiłam że moje plany nie skończą się fiaskiem i postanowiłam się zapisać w tym roku wraz z przyjaciółką (sama bym iść nie mogła z przyczyn prywatnych). Cudem nam się udało, na szczęście.
Nie będę nikogo oszukiwać, ile to osób tam poznałam,itd. Mimo że blogerów znałam "z widzenia" (czytałam kilka ich stron) to jednak nie podchodziłam by zagadać. Nie pomyślcie sobie że jestem jakaś antyspołeczna czy że poszłam dla darmowych fantów czy nawet po to by się nażreć. O nie! Po prostu mam teraz trudny okres w życiu i unikam tłumów (może kiedyś o tym napiszę i wyjaśnię).
Jestem bardzo szczęśliwa że udało mi się przełamać, być tam i zobaczyć jak takie spotkanie wyglądają. Mimo iż wymieniałam dwa-trzy zdania z kilkoma osobami to i tak świetnie się bawiłam.
Dzięki Kamila że chciało Ci się iść ze mną!

     Więcej nie będę się rozpisywała ze szczegółami o tym co się działo, podczas tegorocznej Blogowigilii, gdyż jak bym tak wszystko chciała opisać to by mi słów mogło zabraknąć i bym się sama pogubiła. Dlatego też zapraszam do obejrzenia mojego "vloga", na którym możecie zobaczyć krótką relację z tego wydarzenia.





    Jutro już "prawdziwa" wigilia i zapewne część z Was usiądzie wraz z rodziną do wigilijnego stołu. Ja osobiście nie lubię świątecznego klimatu, bo czemu akurat większość ludzi na świecie okazuje sobie radość podczas Świąt Bożego Narodzenia? Czemu nie w inne dni? No i gdzie ta prawdziwa, biała zima, w której można było pojeździć na sankach? Ja lubię zimę i śnieg i przyznam że bez śniegu to nie to samo, straciło swój urok. Cóż, mamy piękną wiosnę tej zimy, nieprawdaż?
Dobra, dosyć narzekania... Chciałabym życzyć wszystkim Wesołych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku (gdyż dopiero napiszę coś w 2016 roku). Do zobaczenia

grudnia 04, 2015

Nigdy nie będę "blogerem" takim jak Ty!



  Dzisiaj po raz kolejny na moim blogu chciałabym poruszyć temat popełnianych błędów wśród osób, które mają bloga. Napisałam mają bloga bo jest to co innego niż prowadzenie bloga lub być naprawdę blogerem. Mimo iż wiele osób również pisze podobne artykuły i jest o tym dość głośno to i tak w wszechobecnej blogosferze zamiast dziać się lepiej, robi się coraz gorzej.

Dzisiejszy post nie jest stworzony z racji tego że nie mam się o co przyczepić tylko po to by ludzie zaczęli nieco myśleć. Nie chcę również nikogo obrazić więc co do pewnych kwestii radzę czytać z przymrużeniem oka. Ten post jest głównie skierowany do spamerów!
Zacznijmy zatem od początku. Dawno, dawno temu w odległej galaktyce....
     Jeśli spojrzę wstecz jak na samym początku istnienia tej strony "pisałam" posty (choć pisaniem tego nie ujmę) to sama łapię się za głowę jak mogłam tak "pisać" Poniekąd muszę stwierdzić że jest mi wstyd. Moje posty były wtedy bardzo niedojrzałe jak i mało przemyślane. "Rzygam tęczą" gdy czytam swoje wypociny typu: "hej kochani, a dziś to przychodzę do Was z blablablabla...". Jak patrzę na swoje pseudo pożal się Boże stylizacje (co mi odbiło z tą modą?) to nie wiem czy mam się śmiać sama z siebie czy płakać z żalu. Trzeba przyznać że nie każdy nadaje się do tego by pisać o ciuszkach - a jednak, "gimby" chcą być wielkimi ekspertkami w tej dziedzinie i broń Boże napisz im że stylizacja jest do bani. Zjedzenie żywcem metodą na Zombie masz gwarantowane.
Cóż, każdy człowiek uczy się na błędach, lecz nie każdy ma jaja by się do nich przyznać. Ja przyznaję, pisałam źle. Ba! TRAGICZNIE! Teraz można zauważyć że z biegiem czasu mój sposób pisania znacznie się zmienił.
     Nie ważne czy jesteś blogerem/blogerką który/która ma czternaście, dwadzieścia czy trzydzieści lat. Ten problem dotyczy każdego w tej całej zakichanej blogosferze. Jedni (tak jak ja) starają się poprawiać swój poziom jako "blogera", jednak drudzy... niestety tkwią w błędach jak i w przekonaniu że są "świetnymi pisarzami, lepszymi od innych" (zapewne moja osoba jest dla nich plebsem). Właśnie dlatego blogosfera coraz bardziej upada. Przez tego typu osoby można spotkać się dużą krytyką i pogardą, kiedy w naszym prywatnym życiu ogłosimy że prowadzimy bloga. Nie mówię że tak musi być zawsze lecz zazwyczaj. Mimo że pewnie ponad połowa w ogóle nie przeczyta tego co mamy do zaoferowania poprzez pisanie postów to i tak wezmą nas za głupców. Chociaż jest wiele kategorii blogów to ludzie lubią "wrzucać wszystkich do jednego worka". Czy słusznie?
Wiele osób napotkało taki negatywny odbiór, ja również tak miałam. Jednak z jakiegoś innego punktu myślenia oraz rozmyślań nad zrozumieniem tego stanu rzeczy, stwierdziłam że nie można się dziwić czemu świat zewnętrzny tak a nie inaczej postrzega środowisko blogerów, skoro największą hańbą w polskiej blogosferze są co poniektóre, tępe i zarazem próżne nastoletnie szafiareczki.Te dorosłe czasem też zachowują się jak bezmózgie yeti.
Tak, w końcu to napisałam i mi ulżyło.


Nigdy nie będę taką blogerką jak Ty i mądrze bloguję bo:

● mam swój rozum i umiem myśleć
● nigdy nie spamowałam i nie zamierzam robić "obs za obs", itd.
● jestem szczera do bólu - piszę to co naprawdę myślę a nie uskuteczniam wzajemnego "lizania du**" - kiedy trzeba to kulturalnie i odpowiedni skrytykuję
● nie robię żadnych wishlist (czy jak się tam to zwie) i nie żebrzę o klikania w linki aby przypodobać się chińskim firmom XYZ
● nie robię "holi" hauli by pokazać "jaka to ja nie jestem bogata i na co mnie tam nie stać" (tylko raz jeden zrobiłam post gdzie pokazałam jakie kupiłam książki i bluzkę ale to była era mojego marnego blogowania)
● nie przechwalam się na blogu moim życiem prywatnym i towarzyskim
● w du** mam hejty rozkapryszonych nastolatek i niedowartościowanych mamusiek siedzących przed komputerem
● jestem po prostu sobą
● przede wszystkim nie mam żadnego parcia na bycie fejmem w internecie (jak ponad 50% blogosfery) Jak to mówią: zera w świecie, fejmy w necie.
● nie wypisuje czegoś takiego jak: "fajny blog, wpadaj do mnie, może wspólna obserwacja?"
● zanim napiszę coś treściwego to piszę pomysł "na brudno"
● nie idę na ilość czytelników-obserwatorów bo wiem że osób nie kolekcjonuje się jak medale
● nie wstawiam na siłę postów tylko wtedy gdy ja chcę i mam coś sensownego do powiedzenia. Bo kto chce słuchać "paplaniny do du** Maryni"? Nie obchodzi mnie że ktoś ma pseudo systematyczność wstawiana postów co trzy dni lub co tydzień. Sądzę że jak kogoś naprawdę interesuje moja strona to będzie śledził ją wytrwale. Dobrym przykładem może być tu blog Zoelli (aczkolwiek do kogo ja się w ogóle porównuję?), który nie był aktywny przez dziewięć miesięcy (i nie, nie była ona przy nadziei) lub blogi z opowiadaniami, które też mają rzeszę stałych i wiernych czytelników.
● nie kradnę cudzych pomysłów jak i nazw blogów
● nie założyłam bloga po to by mieć nie wiadomo jak dużo współprac (mimo że mam już kilka na koncie)


     To tylko kilka przykładów i reguł jakich ja się trzymam. Niestety jak pewnie zauważyliście, większość jest mocno inspirowana błędami "pseudo blogerów/blogereczek". Osoby te bardzo denerwują tą normalną część internetowego społeczeństwa.

Pamiętajcie że ludzie potrafią zapominać, lecz internet nie. Dlatego warto mieć dobry start i starać się robić jak najmniej błędów.

A czy Ty jesteś choć trochę podobny/podobna do mnie?
Czy sądzisz że jesteś w porządku jako bloger?
A może to właśnie Ty jesteś jednym z tych denerwujących mnie osób?



Copyright © 2014 Amastria , Blogger