listopada 01, 2015

Rzeczy ważne i ważniejsze

     1 listopada, pierwszy dzień wielkich zmian. Wkurwienie na maksa - oto emocje jakie targały mną w ostatnim czasie. I możecie teraz pisać z wielkim bulwersem "jak ja śmiałam użyć takiego słownictwa". Ano, śmiałam.
     Jak pewnie wiecie (Ci co znają i czytają tą stronę) nazwa mojego bloga była na samym początku inna: ladyfashworld. Chciałam robić coś o modzie (no ale i tak się to zmieniło i kategoria została inna). Starą nazwę wymyślił mój chłopak i mimo że z początku nie byłam do niej przekonana to z czasem mi się spodobała. I tak właśnie powstała pierwsza nazwa TEJ oto strony.

I kiedy już wszystko "cacy", dostrzegłam coś bardzo mnie zaniepokoiło. Po roku czasu istnienia bloga, znalazłam (aż) pięć innych blogów - praktycznie były one bardzo przybliżone nazwą do mojej strony. "Plagiat" również dostrzegło kilku moich czytelników, którzy mnie szybko (dziękuję) poinformowało o takowych stronach. Okazało się że ów blogi były prowadzone przez "gimby" a "wiek ich blogów" nie przekraczał nawet miesiąca lub tygodnia (!). Po nieudanej próbie skontaktowania się z autorkami (w celu jakiegoś wspólnego rozwiązania zaistniałej sytuacji) podjęłam inny krok działania - zmiana nazwy mojej strony,




Tak oto spersonalizowałam bloga na swoje prawdziwe imię i nazwisko i w ten właśnie sposób nazwa jest Alexa Mariani. W moich dokumentach jestem Alexandrą przez x, gdyż w połowie jestem narodowości francuskiej. Uznałam więc że skrócenie do "Alexy" jak najbardziej mi pasuje. Ale nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha czy to tylko zbieżność czasu, inne "Alexy" zaczęły wyrastać z pod ziemi (internetowej) jak grzyby po deszczu. Plus ten sam szablon - wiem że jest on pobrany z themexpose i wielu ludzi go ma ale można przecież zmienić jego wygląd, wykazać się własną kreatywnością lecz żeby co do milimetra wszystko (prócz linków) było zrobione w ten sam sposób?
Dziwny zbieg okoliczności (tym bardziej że autoreczki z imieniem Oli nie miały nic wspólnego.


Dlaczego w poszukiwaniu TEJ IDEALNEJ nazwy ludzie robią takie rzeczy? Czemu odrobinę nie ruszą własną głową? Jeżeli naprawdę ktoś zaczyna przygodę z prowadzeniem własnej strony (zwłaszcza bardzo, za-młode osoby), powinien wpierw samemu zastanowić się nad jej nazwą a następnie (przede wszystkim) sprawdzić w sieci czy kiedyś już nie pojawił się ten sam pomysł.



     Nie tylko ja mam takie przykrości, ze strony osób blogujących. Na świecie jest pełno ludzi, którzy kradną coś innym autorom, np: grafikę, zdjęcia "własnej faciaty" czy gotowy tekst (akcja kopiuj-wklej). Bardzo ciekawym przykładem jest przykład 13-latki, która w większości "ściągnęła" tekst z opowiadania, bloga, innej osoby a mianowicie studentki, W ten właśnie sposób dziecko wydało książkę, mimo nieświadomości prawdziwej autorki. artykuł znajdziecie tutaj.


   


     Są rzeczy ważne i ważniejsze. Prowadzenie bloga stało się dla mnie dość ważnym elementem mojego życia, inaczej zaczęłam dzięki temu dostrzegać pewne rzeczy. Lecz blog nie jest dla mnie najważniejszy. Przecież prowadzenie bloga nie mogę stawiać nad naukę, pracę i życie osobiste. Są bowiem to rzeczy najważniejsze w życiu każdego człowieka.
Hejtami się nie przejmowałam, ponieważ przyjęłam pewną zasadę - mniej przejmować się opinią innych aby dojść do wyznaczonego sobie celu. Jednak po tym wszystkim z tą głupią aferą nazwy chciałam kasować TĄ stronę. Podzieliłam się tym pomysłem z najbliższymi  (którzy mnie wspierali od początku prowadzenia strony) aby doradzili mi czy słusznie mam tak postąpić. Po długiej rozmowie i rozważaniach doszło do mnie że zbyt dużo osiągnęłam by kasować wszystko nad czym do tej pory "się napracowałam" - nie muszę mieć nie wiadomo jaką ilość obserwatorów by wiedzieć to. Zaczęłam zatem rozważać zawieszenie, jednak później swierdziłam iż prawda jest taka że jeśli jest ktoś "dobrym blogerem" to może złać regułę systematyczności. O co mi chodzi?
  Dla innych to dodawanie postów co kilka dni, w małym odstępie czasowym. Lecz są również Ci, którzy rzadko dodają swoje artykuły i dalej mają rzesze czytelników, którzy wiernie i cierpliwie potrafią czekać.


     Ja bardzo się zniechęciłam po tym wszystkim a nawet popłakać się nie raz Kaplusce przez telefon w nocy. Do jakiego zatem wniosku doszłam? Dla mnie ta cała blogosfera robi się coraz gorsza wręcz zepsuta, gdyż zaczyna wyglądać to tak jak by "posiadanie bloga" stało się modne. Tak samo nazywanie siebie mianem "blogera". Czy jeśli kupię sobie łyżwy i będę z nich korzystać to wtedy mogę obnosić się z tytułem łyżwiarki? To działa identycznie tak samo.



     Może dodam nowy post jutro, może za tydzień a może dopiero za miesiąc? Tego sama nie wiem, czas pokaże. Nie znikam całkowicie z "blogosfery". Nie robię sobie żadnej przerwy. Będę tylko obserwować z boku, jak dalej ta ERA BLOGÓW się rozejdzie oraz skupię się bardziej na rzeczach dla mnie najważniejszych.
           Bo życie to nie tylko blog.



    
     Zawsze jestem otwarta na kontakt z czytelnikami, więc jeśli będziecie chcieli wiedzieć co się ze mną dzieje, zapraszam do kontaktu ze mną. Możecie mnie znaleźć na różnych portalach społecznościowych, youtubie czy snapchacie. Jak by ktoś jeszcze (naprawdę?) nie zdążył zauważyć to wszystko znajdziecie w prawym górnym rogu.
   Wypatrujcie nowych postów - nigdy nie wiadomo kiedy znów i o czym napiszę. Jak już mówiłam - nie  znikam całkowicie.






27 komentarzy:

  1. Nie przejmuj się takimi pseudoblogerami. Mi także kilkakrotnie ukradziono pomysł nazwy bloga. Kiedyś nazwą mojego bloga był mój pseudonim art, teraz w nagłówku mam swoje imię i nazwisko a nad nim tylko tematykę, pseudonim został spolszczony ale tylko dlatego, żeby moi stali czytelnicy wiedzieli że ja to ja. Za kilka m-cy i on zniknie a zostanie tylko moje imię i nazwisko. tego już nikt mi nie ukradnie. Tym się nie przejmuj i twórz dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety znajdzies blogu które będę miała posobne nazwy

    http://iamemilia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez jestem Ola! Wszędzie zawsze byłąm Alex i gdzies kiedyś już tego było za dużo i tak jakoś samo z siebie wyszło mi Lex - Lexy - Lexandra i w sumie tez dużo zauważyłąm Lexy .w internecie później. Raczej podejrzewam, ze to nnie plagiaty, no ale cięzko w sumei teraz o orginalną nazwe ;/ no ale i tak już moim pseudonimem zostanie Lexy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój post trafił do mnie. Kiedyś miałam sytuacje, że jakieś dziewczyny założyły sobie bloga i pokazywały na niuch "swoje prace", w rzeczywistości było to rysunki wykonane przeze mnie. Na szczęście skończyło się szybko. Tez zauważyłam, że jest coraz więcej blogów. Kiedy czytam niektóre zastanawiam się po co to ktoś i pisze, i jak to się może podobać? Przecież ta notka nic nie wnosi, ba, żeby była ciekawa. Z tym trzeba będzie się pogodzić, albo coś zrobić.
    Weszłam tu z uwagi na zdjęcia, strasznie mi się spodobały, nie wiedziałam. że tekst postu, aż tak przykuje moją uwagę.
    Pozdrawiam.
    Szalonookie w krainie absurdu

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana teraz blogi wyrastają jak grzybki po deszczu i niestety nie mamy na to wpływu. Ja swój mam prawie pięć lat, wcześniej też prowadziłam blogu pod tym samym pseudonimem. Teraz jest to już dla mnie w jakiś sposób marka i cieszę się, że mogę robić coś co lubię :) Jeśli ludzie będą wiedzieli, że jestem prawdziwa, to mam nadzieję, że będą wracać, chociażby nie wiem ile blogów powstało :)
    Ptysiablog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej mi chodziło o to ze jest za duzo powtarzających sie nazw.

      Usuń
  6. Super post! Teraz powstaje miliony nowych blogów, ale wiele z nich jest albo po prostu marzeniem nastolatki, który się znudzi po pewnym czasie albo jest on wg nie przemyślany. Twój wpis pokazuje, że myślisz to co piszesz. Strasznie mi się podoba twój post, a w szczególności ten kawałek na 13 i wydaniu książki! Ładne zdjęcia ;)
    Zapraszam do siebie ;) .Nowy post z cukierkami <3. Komentarze mile widziane!
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje ale sie w czyms pogubiłam... O jakim wydaniu ksiazki piszesz?

      Usuń
  7. Wiem,ze przykre jest jeśli ktoś kradnie pomysł na nazwe bloga lub posty,lecz niestety tacy są ludzie :/ Nawet w takiej drobnostce nie umieją zrobić coś własnego.

    zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się :) Ludzie powinni wierzy we własną wyjątkowość :D
    Zapraszam!
    Gabrielle->Klik!

    OdpowiedzUsuń
  9. Część blogów jest ewidentnie bez pomysłu, jest to pisanie byle pisać. Niech sobie istnieją takie blogi, ale co do plagiatów to jestem zdecydowanie na anty!

    Ja miałam tylko jeden jedyny raz do czynienia z zawłaszczeniem sobie mojego zdjęcia. Koleżanka poinformowała mnie, że na jednej ze znanych stron widnieje moje zdjęcie z facebooka. Nie miałam o tym pojęcia, wchodzę w podesłany link i faktycznie. Moja postać, pod spodem komentarze kierowane do mnie-fajnie dobrałaś szminkę, lakier i bandamę, a ile warkoczyków afrykańskich, pewnie są niewygodne!

    Odrazu zgłosiłam naruszenie i napisałam wiadomość do administracji strony, zdjęcie po jakimś czasie zostało usunięte, ale odpowiedzi na maila z przeprosinami się nie doczekałam.

    Przepraszam, że tak nie do końca na temat, bo miało być o blogach, ale jak mi się to przypomniało to musiałam o tym napisać;D

    www.kwietniowaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety niektórym również brak kreatywności ;/ A że teraz tak jak pisałaś blogi są baardzo modne to wszyscy są być na ''topie'' A twoja nowa nazwa jest super, bardzo mi przypadła do gustu ;D

    magdalens-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ode mnie jeszcze nikt nie 'ukradł' nazwy :)
    poleksandra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze napisane! Niektórzy robią wszystko, aby znaleźć się w strefie "fejmu", czasem kosztem innych. Nie warto się takimi osobami przejmować ;)
    hey-i-am-ann.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjęcia naprawdę przyciągają uwagę - rewelacja :)
    Bardzo ciekawy blog, z miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż, to prawda blogowanie blogowaniem, a w życiu jest wiele ważnych spraw. Faktycznie nieprzyjemna sprawa z tymi "ściągającymi" blogerami. Nie ma co się poddawać jeśli to lubisz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama wpadłam dziś na bloga, na którym właściwie były jakieś bzdury wypisywane przez 13-14 latkę. Nie mówię, że wiek jest jakąkolwiek przeszkodą, ale żeby to miało jakiś sens... A najdziwniejsze jest to, że miała naprawdę sporo komentarzy (pozytywnych). Nie wiem czy komuś się to rzeczywiście podobało czy to po prostu 'kom za kom'. Nie chcę nawet w to wnikać. Niewątpliwie jednak blogowanie stało się modne odkąd zaczęto mówić o blogerkach. Nie rezygnuj z czegoś co daje Ci radość przez innych ludzi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam lat 15 więc myślę, że zaliczysz mnie do grupy blogerów "gimbów", choć sama pomimo prowadzenia bym się nie nazwała. Uważam, że jeszcze nie zasłużyłam sobie na ten tytuł. Prowadzę bloga trochę powyżej roku i już spokałam się z plagiatem. Nie osobiście, ale ciągle powtarzających się elementów na wielu blogach nie da się nie zauważyć. To samo tyczy się nazw, myśle że dodanie cyfry lub podwojenie jednej z liter nie czyni tej nazwy inną, ale inni stosujący takie "techniki" uważają co innego. Podoba mi się to jak napisałaś ten post, może do kogoś trafi.
    No i na koniec chciałam cie zapytać gdzie robiłaś te zdjęcia? Są świetne :)

    madamblanche.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, jakie świetne zdjęcia!

    Zapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
    Sprawdź też KONKURS u mnie!
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<




    OdpowiedzUsuń
  18. Widzisz, według mnie blog zakłada się z pasji.
    Jeśli wiesz o czym pisać - pisz.
    Jeśli kochasz robić zdjęcia - fotografuj.
    Ale jeśli nie masz pomysłu na siebie to zwyczajnie nie kopiuj go od innej osoby.
    Bo co to za przyjemność codziennie dawać kopiuj+wklej.
    Można sobie uszkodzić mięśnie palców ;)
    Po za tym post świetny, a zdjęcia skojarzyły mi się z gazetkami z dzieciństwa gdy tak bardzo marzyłam o lalce barbie, która była dostępna jedynie jako nagroda konkursowa :)
    Przepraszam, rozpisałam się nieźle, ale zdążyłam w końcu do słów:
    -Bądź sobą!
    -Nie rezygnuj z bloga
    -Nie pozwól by to te *gimbusy* miały satysfakcje z tego co robisz!
    Obserwuję kochana, pozdrawiam ciepło ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że gimby robią tak by stać si€ rozpoznawalnymi - wybijając się na plecach znanego już blogera którego nazwa jest rozpoznawalna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Hmm troszkę zabolalo mnie jak powiedziałas o tych gimbach... Chociaż w sumie coś w tym jest , co raz wiecej gimnazjalistek kopiuje i zakłada bloga , tak po prostu by mieć. To okropne . Przez te trzy ( dwa?) lata prowadzenia bloga nie spotkałam się jeszcze z plagiatem , wątpie , że ktoś będzie kopiował stronę o religii chrześcijańskiej, po za tym nie jestem popularna i malo osób mnie zna w blogosferze.
    Nie umiem sobie wyobrazić tego co czulas , ale wzbudziło to we mnie niepochamowana irytacje. Twój blog jest bardzo oryginalny , a widzę , że te wszystkie głupie nastolatki uparly się by to zmienić.
    Na tyle ile cię znam, wiem , że to cię dosyć zabolalo , ale też i pod budowało. Ją bym nie wytrzymała.
    Dawno mnie tu nie było, zrobilas sobie grzywke czy już miałas ? Naprawdę ci pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje za opinie. Ja tam nie czuje sie popularna blogerka bo nia nie jestem lecz plagiat bardzo mnie zabolał.
      Co do grzywki to tak, zrobiłam ją na poczatku wrzesnia i wciaz nie moge sie do niej przyzwyczaić.
      Buziak

      Usuń

Copyright © 2014 Amastria , Blogger